Strój tyranozaura

Dziecko, wchodząc w wielki strój tyranozaura z ogromną radością, z każdą chwilą czuło się coraz bardziej jak prawdziwy drapieżnik. Gdy ostatni pasek się zaciskał, stało się kimś zupełnie innym – tyranozaurem, królem prehistorycznych lądów.

Nic dziwnego, że to właśnie jego spośród bogactwa gatunków jury oraz kredy wybrały sobie nasze pociechy. W końcu jego wygląd – zrekonstruowany przy pomocy fosyliów – po kilkudziesięciu milionach lat budzi mieszaninę grozy i fascynacji!

Otoczony przez roślinność i potężne dinozaury, zanurzający się w świecie fantazji maluch przeżywa niezwykłe przygody. Polowanie na brontozaura, ściganie szybkiego welociraptora, a potem bieg przez mgliste moczary – to tylko kilka scenariuszy wybornej zabawy. Każdy krok to kolejna dawka ekscytacji i radości z tego, że jest się tak lubianym przez siebie potworem. W końcu czemu w świecie dziecięcej imaginacji takie rzeczy nie mogłyby mieć miejsca?

Po godzinach zabaw, dziecko nasycone atrakcjami, ściąga kostium dinozaura. Ale doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to jeszcze nie koniec, a był to początek odkrywania różnorodnych światów.  Poza tym wspomnienia tych niezwykłych przygód rodem z Parku Jurajskiego pozostają żywe, a w sercu śmiałego szkraba nie dogasła przecież iskra dinozaura gotowego na kolejne odkrycia!